Widzowie zadowoleni, a dzieci mogły pogłaskać psy, a przede wszystkim nauczyć się jak głaskać, jak podchodzić do obcych psów, a co najważniejsze dowiedziały się, że przed głaskaniem należy zapytać o pozwolenie.
W piękny upalny dzień z Ulą zaprezentowałyśmy krótki pokaz umiejętności Zuzi i Meggie.
Widzowie zadowoleni, a dzieci mogły pogłaskać psy, a przede wszystkim nauczyć się jak głaskać, jak podchodzić do obcych psów, a co najważniejsze dowiedziały się, że przed głaskaniem należy zapytać o pozwolenie.
0 Comments
Jak za dawnych starych dobrych czasów z Ewą i z Przemkiem zrobiliśmy pokaz z naszymi futrzastymi przyjaciółmi. Przygotowaliśmy krótkie zajęcia edukacyjne dla dzieciaków.
Poopowiadaliśmy o psich sportach, o psich zawodach, o pielęgnacji, o obowiązkach związanych z posiadania zwierzęcia. Natomiast Zuzia pokazała parę sztuczek i posłuszeństwo, a Kalinka frisbee. Dzieci zaangażowane, psy szczęśliwe a my zmęczeni po zajęciach :) Wszystkim serdecznie dziękuję za wspólne kwestowanie - to już piąty raz z Zuzią i trzeci raz z Zojką ze wspaniałymi ludźmi i ich wiernymi przyjaciółmi.
Miło było popatrzeć na roześmiane dzieci, które oglądały psie sztuczki :) Towarzyszyło nam również 6 wspaniałych briardów i wspaniale się spisały. Ludzie zachwyceni taką ilością psów podchodzili głaskali, robili sobie zdjęcia, a dzieciaki szczęśliwe, że tyle futrzaków do wygłaskania. Dziękuję bardzo Kamili z Gorią (GORIA de la Source de Marsylia), Magdzie i Pawłowi z Mikim (MISTER TEDDY Tis), Ninie z Elmo (MOMENT OF GLORY Tout droit du coueur) i Marzenie z Eldo (BURSZTYN Buhlbino). Marzenie dziękuję za pomoc i towarzystwo do późnych godzin. Zuzia chętnie pozowała, robiła sztuczki a na komendę przytulała się do dzieci. Briardy, Goldeny, Owczarki Szwajcarskie i Labradory spisały się na medal !!!! Zmęczeni ale szczęśliwi wróciliśmy do domu. Zebraliśmy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 11186,33 zł. !!!! Gościnnie z Zuzią i z Zojką wzięłam udział w pokazach na wystawie Psów Rasowych :)
Zuzia tryskała energią gdyż lubi takie sytuacje, a pochwalić się swoimi ulubionymi sztuczkami sprawia jej ogromną radość :) a ja zadowolona byłam z naszej współpracy. Fundacja "Na ratunek dzieciom z chorobami nowotworowymi" zorganizowała Dzień Dziecka na którym byłam z Ulą i naszymi psami z Zuzią i Meggie. Dzieciom bardzo podobały się sztuczki, ale też mogły osobiście uczestniczyć w zabawach z psami. Meggie szukała zabawek schowanych przez dzieci, a Zuzia szczekając liczyła działania matematyczne. Na koniec dużą radość dzieciom sprawiło kopanie piłki do bramki, gdzie Zuzia broniła. Oczywiście udało się też wykiwać bramkarza i szczelić gole. Raniutko z Kamilą, Alexem, Karoliną i z Naszymi wiernymi towarzyszami zajechaliśmy do Opola.
Dla zwiedzających przygotowaliśmy krótki pokaz sztuczek, elementy agility, frisbee i posłuszeństwo. A więc Alex z Kirą zaprezentowali sztuczki i frisbee, Karolina z Iti sztuczki i elementy agility. Natomiast z Kamilą zrobiliśmy mały pokaz zawodów obedience z komisarzem w roli głównej - zatem Limon zrobił kilka ćwiczeń w klasie 2 a ja byłam komisarzem (prowadziłam Kamilę po placu od ćwiczenia do ćwiczenia) a Zojka w klasie 1 (Kamila była komisarzem). Po małym pokazie obedience, Zojeczka pokazała parę sztuczek, oczywiście Zuzia swoimi ulubionymi sztuczkami też się pochwaliła. Chyba najbardziej podobały się równania matematyczne, gdzie Zuzia szczekając miała podać wynik odejmowania bądź dodawania. A na zakończenie pokazów Zuzia jako bramkarz broniła goli. Kolejny raz zostaliśmy zaproszeni przez wspaniałych właścicieli Goldenów by razem kwestować na rzecz chorych i potrzebujących.
Bardzo mi się podoba pomysł właścicieli tych wspaniałych złotych futrzaków, którzy co roku w kilku miastach wspólnie wraz z czterołapnymi towarzyszami zbierają się i zbierają pieniążki do puszek. W tym roku i 4 briardy były, może w przyszłym roku będzie więcej???? Było zimno, wietrznie, ale najważniejsze było miłe uczucie gdy się komuś pomaga. Sztuczki, zabawy, zdjęcia były, a ludzie wraz z Nami fajnie spędzili czas wrzucając pieniążki dla potrzebujących. Dumna byłam z Zuzi i z Zojki, że tak świetnie poradziły sobie w trudnych warunkach panujących na rynku. Dużo hałasu, różne dźwięki, dużo ludzi i dzieci a one wesołe i chętne do współpracy. :) Zebraliśmy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 6692,81zł!!!! Za zdjęcia bardzo dziękujemy :) Celem festynu było promowanie aktywnego spędzania czasu wolnego ze swoim psem.
Główną zabawą było wędrowanie od stanowiska do stanowiska zgodnie z mapką i odpowiadanie na pytania bądź psom zadawano różne ćwiczenia do wykonania. Pytania były różne: z behawioru, ze szkolenia, z pielęgnacji, z prawa, z pierwszej pomocy, też na czas trzeba było zebrać sztuczne kupki. W trakcie przebiegu z Zuzią świetnie się bawiliśmy wykonując zadania. A w czasie zbierania punkcików były pokazy frisbee, flyballa, posłuszeństwa i agility. Z Zuzią też zrobiliśmy krótki pokazik i przebiegliśmy ładnie torek. Zuzia szczęśliwa choć zmęczona wieczorkiem odpoczywała z uśmiechem na mordce :) Ah i oglądaliśmy wystawę psów nie rasowych :) W małej miejscowości na zakończenie lata zorganizowano festyn. Były zabawy sportowe dla dzieci, przejażdżki konne i pojawiliśmy się też My czyli ja, Ola i nasi wierni towarzysze: Zuzia i Joker. Ponieważ festyn był sportowy to i my przygotowaliśmy małe zawody. Trzeba było piłeczki i smaczki na łyżeczce przez tor przeszkód przenieść.
Joker pokazał dzieciom jak to robić. Natomiast Zuzi dzieci strzelały gole do bramki. Ah i były sztuczki: Joker pokazał jak ładnie skacze i łapie frisbee a Zuzia pięknie pokazała elementy z tańca z Psem :) Udało Nam się też uciec przed ulewą :) Ledwo do auta się zapakowaliśmy i tak strasznie lunęło, że niestety wycieraczki nie nadążały, a na ulicach wielkie kałuże się robiły :( Kochane nasze psiaki spisały się na medal. W południe z Zuzią i z koleżanką wybrałyśmy się do przedszkola Mokronosek. Na początku Karolina nas przedstawiła dzieciaczkom, u których bywa regularnie :), a następnie Zuzia pokazała parę sztuczek, dzieci porzucały Zuzi piłkę a na koniec nakarmiły i prawidłowo wygłaskały.
Przedszkole cudnie położone, a w samym przedszkolu chodnik wśród pięknych kwiatów, grządek, placu zabaw i stajenki, gdzie mieszkają kucyki do hipoterapii. Szkoda, że takich przedszkoli nie było jak ja byłam mała :( Zuzia poznała dwa kucyki do których koniecznie chciała wejść by bliżej je poznać. |
AutorW tym miejscu można poczytać o Naszych pokazach, sztuczkach i posłuszeństwie na wesoło :) Archiwum
July 2016
Categories |