Drugi dzień pada :( co ja mówię leje :( Wczorajszy trening w ulewie wypadł fajnie ale za to dzisiejszy start...niestety zdecydowanie nie był to dzień Zuzi.
Zostawanie super - 10 pkt.
Przed wejściem na start jak zawsze rozbawiłam Zuzię, później skupiłam i wchodzimy na pełnym skupieniu na plac. Czas wybierania aportu, losowania aportu kierunkowego...idziemy na miejsce by rozpocząć chodzenie i Zuzia totalnie wyłączona. Przerywam chodzenie, przechodzimy do drugiego ćwiczenia dalej kiepska koncentracja, trzecie ćwiczenie i podejmuję decyzję o przerwaniu startu. Zakańczam start krótką zabawą i schodzimy z placu.
Coraz częściej zaczynam się zastanawiać czy dalsze startowanie w Obi ma sens, błędy szkoleniowe się ciągną i ciągną za nami. Treningi, seminaria, pokazy, zawody agility to jest to gdzie widzę Zuzi uśmiech a na zawodach obedience jest ten ogon machający ale motywacja spada oj spada.
Zostawanie super - 10 pkt.
Przed wejściem na start jak zawsze rozbawiłam Zuzię, później skupiłam i wchodzimy na pełnym skupieniu na plac. Czas wybierania aportu, losowania aportu kierunkowego...idziemy na miejsce by rozpocząć chodzenie i Zuzia totalnie wyłączona. Przerywam chodzenie, przechodzimy do drugiego ćwiczenia dalej kiepska koncentracja, trzecie ćwiczenie i podejmuję decyzję o przerwaniu startu. Zakańczam start krótką zabawą i schodzimy z placu.
Coraz częściej zaczynam się zastanawiać czy dalsze startowanie w Obi ma sens, błędy szkoleniowe się ciągną i ciągną za nami. Treningi, seminaria, pokazy, zawody agility to jest to gdzie widzę Zuzi uśmiech a na zawodach obedience jest ten ogon machający ale motywacja spada oj spada.