Mój i Zojki to drugi raz, gdy bierzemy udział w biegu z zadaniami :)
Dzisiaj byłyśmy w towarzystwie Kamili i Limona.
Niestety początki imprezy były nie miłe, pierw mały piesek doskoczył do nas z zębami a później dziewczynie wyrwał się owczarek niemiecki i rzucił się na Zojkę :( Był w kagańcu, ale co nastraszył nas to nasze :( Nie wiem po co ludzie biorą psy na takie imprezy z którymi sobie nie radzą, a pies czuje się nie komfortowo w towarzystwie tylu psów :(
Przed startem dostaliśmy mapki z punktami ukrytymi w terenie i trzeba było na każdej stacji wykonać dane polecenie.
A więc było m.in. zostawanie, przywołanie, podawanie łapki, nie branie pokarmu z ziemi, wysłanie, chodzenie na luźnej smyczy.
Zojka pędziła od stacji do stacji co sił w łapkach, tylko brak sił w moich nóżkach, ale stanęłyśmy na podium :)
Dzisiaj byłyśmy w towarzystwie Kamili i Limona.
Niestety początki imprezy były nie miłe, pierw mały piesek doskoczył do nas z zębami a później dziewczynie wyrwał się owczarek niemiecki i rzucił się na Zojkę :( Był w kagańcu, ale co nastraszył nas to nasze :( Nie wiem po co ludzie biorą psy na takie imprezy z którymi sobie nie radzą, a pies czuje się nie komfortowo w towarzystwie tylu psów :(
Przed startem dostaliśmy mapki z punktami ukrytymi w terenie i trzeba było na każdej stacji wykonać dane polecenie.
A więc było m.in. zostawanie, przywołanie, podawanie łapki, nie branie pokarmu z ziemi, wysłanie, chodzenie na luźnej smyczy.
Zojka pędziła od stacji do stacji co sił w łapkach, tylko brak sił w moich nóżkach, ale stanęłyśmy na podium :)