Jeszcze dwa tygodnie temu Zojka wpadała w patyczki, a o wąchaniu nie było mowy, ale dzięki Joannie Hewelt i Jej wspaniałym metodom mój głupolek zrozumiał bardzo szybko to ćwiczenie :)
Dziękuje bardzo gdyby nie Ty, to patyczki byłyby rozwalane i porozrzucane na ringu.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona, wiemy nad czym się skupić, co trzeba dopracować, ale całość przebiegu bardzo mi się podobała.
Zojka była wesoła i radosna, trzymała takie samo tempo pracy przez całe zawody.
Dostaliśmy upominki za najlepszą zmianę komend i przywołanie z zatrzymaniem stój.
Niestety wyszedł nam brak odłożenia zabawki, bo gdy Zojka zobaczyła piłkę to zapomniała włączyć mózg by biec po aporcik :) Dopiero po trzeciej próbie się udało.....oj te zabawki - trza to przepracować.
Jeszcze raz bardzo dziękuję organizatorom za świetnie zorganizowane zawody :)