Na początku należą się wielkie podziękowania Asi za kolejne wskazówki, podziękowania Marzenie za super organizację, podziękowania dziewczynom z klubu za pomoc, filmowanie i robienie zdjęć :), podziękowania uczestnikom za miłą atmosferę.
W planie miałam przepracować wszystkie elementy do klasy 1, a więc na pierwszy plan poszedł kwadrat, komendy w marszu i kroczki do tyłu przy chodzeniu.
Piękne tempo, super, energia ale to odwracanie się w trakcie biegu do kwadratu mnie dobija i tu dostaliśmy kilka wskazówek jak sobie poradzić z tym problemem :) Mam nadzieję, że szybko uda Nam się wyeliminować problem.
Komendy w marszu: stój super wychodzi tylko trzeba utrwalać. Siad i leżeć w marszu Asia uczyła Nas od podstaw, więc w krótkim czasie mam nadzieję, że opanujemy.
Kroczki przy chodzeniu przy nodze bardzo fajnie wyszły. Coś czuję, że chyba największy problem będziemy mieć z siadem w marszu i ze zmianą komend leżeć-stój bo lewa łapka czasami odrywa się od podłoża :) Zatem do roboty :)
A na koniec były ćwiczonka na koncentrację, na skupienie i dostawianie się z obcym aportkiem.
O problemie ptaszkowym już dawno zapomnieliśmy. Zojeczka skupiona na Mnie przez cały trening. Bardzo jestem zadowolona, Jej chęć do pracy, dynamika, energia mobilizuje Mnie do coraz to trudniejszych ćwiczeń.
Ah i oprócz Zojki na seminarium były jeszcze trzy briardy :) Bazyl z Anią, Onirek z Benią i Sienka z Oliwką.
Głowa pełna pomysłów na kolejne treningi, więc trza się brać do roboty.
W planie miałam przepracować wszystkie elementy do klasy 1, a więc na pierwszy plan poszedł kwadrat, komendy w marszu i kroczki do tyłu przy chodzeniu.
Piękne tempo, super, energia ale to odwracanie się w trakcie biegu do kwadratu mnie dobija i tu dostaliśmy kilka wskazówek jak sobie poradzić z tym problemem :) Mam nadzieję, że szybko uda Nam się wyeliminować problem.
Komendy w marszu: stój super wychodzi tylko trzeba utrwalać. Siad i leżeć w marszu Asia uczyła Nas od podstaw, więc w krótkim czasie mam nadzieję, że opanujemy.
Kroczki przy chodzeniu przy nodze bardzo fajnie wyszły. Coś czuję, że chyba największy problem będziemy mieć z siadem w marszu i ze zmianą komend leżeć-stój bo lewa łapka czasami odrywa się od podłoża :) Zatem do roboty :)
A na koniec były ćwiczonka na koncentrację, na skupienie i dostawianie się z obcym aportkiem.
O problemie ptaszkowym już dawno zapomnieliśmy. Zojeczka skupiona na Mnie przez cały trening. Bardzo jestem zadowolona, Jej chęć do pracy, dynamika, energia mobilizuje Mnie do coraz to trudniejszych ćwiczeń.
Ah i oprócz Zojki na seminarium były jeszcze trzy briardy :) Bazyl z Anią, Onirek z Benią i Sienka z Oliwką.
Głowa pełna pomysłów na kolejne treningi, więc trza się brać do roboty.
Zdjęcia: Photo On Friday
Zdjęcia: Maciej Załuski